Kostka jak kostka. Najważniejsze co jest w środku. Tak przynajmniej uważali Ola i Karol kiedy w wieku 4-5 lat odkryli, że w kostce coś jest i... stuka. Przez wiele lat starali się odgadnąć co to może być? Po latach, kiedy naturalną koleją rzeczy kostkę wymienić trzeba było na nową okazało się, że był to... spinacz, do którego Tata przyczepił nitkę. I czar tajemnicy prysł. |
Różności >